Zlot Anglistów 2018 - dni 4 i 5




10 dni po zakończeniu Zlotu siadam, aby opisać dni 4 i 5.

Czwartek zaczął się od długiego (3h) wystąpienia prof. Jacka Pyżalskiego. Zależało mi bardzo, żeby na tym być. Kilka lat temu byłam na jego wykładzie organizowanym przez Macmillana na konfie w Katowicach, i wyszłam bardzo zadowolona. Tym razem wiedziałam, że nie dam rady obejrzeć całego, jako że w godzinach prelekcji przypadała drzemka mojego dziecka, a nie jest to typ, który pośpi spokojnie, gdy coś się wokół dzieje (dziecko, nie p. Pyżalski - chociaż może też?) Ale z 45 min wytrwałyśmy.

Żałuję też, że nie mogłam być na pierwszej pomocy Pearsona :( ale chyba wtedy przypadała druga drzemka mojej córeczki :/ Tak to bywa, jak się jest samemu z dzieckiem, które nie lubi, gdy się nim zajmują obcy. W związku z tym nie wiem co zrobi za miesiąc, gdyż czeka ją żłobek, ale o tym poinformuję Was, jeśli założę bloga parentingowego (a fuj! Nigdy!)

Natomiast między drzemkami, a posiłkami, a pieluchami, a zabawami udało nam się wziąć udział w warsztatach Helen Doron prowadzonych przez Katarzynę Czub. 2 lata temu darowałam sobie Helenę, a tym razem los mnie niejako przymusił :) Ale nie żałuję. Dobrze się bawiłam z moim dzieckiem. Zostałyśmy nawet uwiecznione na jednym ze zlotowych nagrań, jak się pojawi na naszym kanale, to dam Wam znać.

Tego dnia udało nam się też zaliczyć basen :)

W czwartek czekałam tez na stoisko Preston Publishing. 2 lata temu na Zlocie zakupiłam sobie u nich 1 książkę (tak myślałam). W tym roku dostawaliśmy w gratisie jedną wybraną z kilku, a na stoisku obowiązywała wspaniała promocja: 3 dowolne książki za 85zł!!!! Problem pojawił się bardzo szybko. Otóż nie pamiętałam kompletnie, co za książkę wzięłam 2 lata temu. Wiedziałam tylko, że coś w tłumaczeniach hahaha 😂, co nie ułatwiało sprawy, zważywszy, że wszystkie ich książki są w tłumaczeniach. W związku z tym nie wiedziałam co wziąć teraz. W końcu wzięłam ang w tłumaczeniach 5, bo coś mi majaczyło w odmętach pamięci, że 6 mam w domu. Po powrocie szczęśliwie okazało się, że się nie pomyliłam :) Co do promocji, chciałam wziąć 3 książki Business English, przez sentyment do moich studiów. Ufff dobrze, że tego nie zrobiłam. W domu okazało się, że mam Business 3. A także "Mów pełnymi zdaniami". Skąd te książki u mnie? Nie mam pojęcia. Wychodzi na to, że z poprzedniego zlotu.
Kupiłam wobec tego "Sytuacje", a także zdradziłam angielski na rzecz rosyjskiego kupując "Rosyjski w tłumaczeniach", co pokazywałam Wam na instagramie.

Wieczorem odbyła się gala z wręczeniem kolejnych giftów, certyfikatów i nadaniem tytułów Złotych Członków (grupy NA na fb, organizatora Zlotu). Na drugi dzień, czyli w 5 dzień zlotu po śniadaniu zdjęcie na tle gór i pożegnanie 😢.

Nie skorzystałam tym razem zbyt wiele w sensie zawodowym, towarzysko tez nie aż tak jak poprzednim razem, ale odpoczęłam, spotkałam się z ludźmi, z którymi kontakt mam przeważnie tylko wirtualny i naładowałam się dobrą energią. Czekam z niecierpliwością na kolejny zlot.

Jedyne czego mi brak, to chociaż kwartalnej subskrypcji Platinum Plus do Twinkla ☹️☹️☹️☹️☹️☹️ 2 lata temu była.... i to półroczna.



PS.
Miałam nie zabierać głosu w tej sprawie, ale ponieważ mój blog jest cytowany w branży turystycznej (a jak!) i staję się INFLUENCERKĄ, muszę się odezwać i określić moje stanowisko.
Chodzi o niezadowolenie uczestników Zlotu z warunków, jakie przygotował dla nas hotel Beskidzki Raj. Nie chciałam tego komentować z kilku powodów:
1) byłam na Zlocie za free, gdyż jak może niektórzy z Was pamiętają, wygrałam - w dużym stopniu dzięki Czytelnikom - bilet na Zlot w konkursie na limeryk. Tu chciałam podziękować fundatorowi nagrody, wydawnictwu Macmillan, za ufundowanie pobytu. Toteż nie chciałam grymasić i wybrzydzać, bo to nieładnie - darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda.
2) tak naprawdę nie miałam na co narzekać. Bywałam w hotelach o większym standardzie, ale umiem się dostosować do wszelkich warunków. Może gdybym zapłaciła z własnej kieszeni za Zlot, czułabym niesmak spowodowany pewnymi sytuacjami, np. kiepski express do kawy przy śniadaniu, jeden na 150 osób, robiący latte jakieś 5 minut; brak piwa bezalkoholowego, o które pytałam codziennie i nikt się nie przejmował; duże obsuwy w serwowaniu obiadu.
3) byłam z dzieckiem, więc dużo nieprzyjemnych sytuacji mnie nie dotyczyło, gdyż w nich nie uczestniczyłam, zajęta opieką nad córeczką, np. powolna obsługa w barze, brak miejsca do grupowej integracji.
4) myślałam cały czas, że jestem w hotelu 3***, więc standard jak dla mnie był na 3 gwiazdki; dopiero po powrocie się dowiedziałam, że to jest hotel 4****, co mnie zdziwiło, gdyż spędzałam w nim majówkę i wtedy był jeszcze 3***.
5) trafił mi się wyjątkowo duży pokój, mogłam po nim swobodnie jeździć wózkiem, do tego miałyśmy z współlokatorką Agnieszką ogroooomny taras, gdzie też jeździłam wózkiem bez problemu; widok był też piękny - widzieliście na insta.
6) obiady, mimo spóźnień w serwowaniu, smakowały mi. Faktycznie nie zauważyłam zupy kurkowej, dopiero po zlocie się dowiedziałam, że nam taką podano, ale mimo wszystko to jedzenie mi odpowiadało.

Myślę, że inaczej by było, gdybym płaciła sama i była bez dziecka, bo prowadziłabym inny tryb życia i zamknięty bar o 23 (lub wcześniej), a także zakaz spożywania swojego alko i ogólnie zabawy na zewnątrz bardzo by mnie mierził. To nie kolonia. Jednak w tym roku mnie to nie ruszyło z przyczyn wyżej wymienionych.

Szacunek, podziękowania i wyrazy wdzięczności dla Adminek za ich pracę, poświęcenie, organizację, wyrozumiałość. Dużo zdrowia i dystansu, zwłaszcza do osób niezwiązanych ze sprawą, a wtrącających swoje 3 grosze.

Cała afera TUTAJ (mój blog cytuje właściciel obiektu w swojej odpowiedzi do jednego z komentarzy - szkoda, że nie odniósł się do braku piwa 0%), a także w opiniach na Google.


Komentarze

  1. Ania,ta subskrypcja 2 lata temu na rok byla, na100%
    Rok temu rabat 50%,teraz nic.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a widzisz, mnie tez coś się tak wydawało, ze może to był rok, ale nie pamiętałam. Mogli choć kwartalik dać :((((

      Usuń
  2. 2 lata temu od Prestona dostaliśmy 2 książki :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty